Zatem pomysł sam kazał się zrealizować. Mężuś wywiercił kilka dziurek a w otworze po pokrywce zamieszkały kwiatki. "Głupi jaś"-jak zwykło się mówić o tym gatunku "rozszalał się" w czajniku na dobre. Zaraz znów będzie trzeba go przesadzić. Póki co zdobi mój kuchenny parapet.
"Mała pasja,często staje się początkiem drogi do spełnienia marzeń." To moja "CHWILA PASJI"-miejsce owocujące nowymi pomysłami, pracami skonstruowanymi dzięki twórczej wyobraźni. Moją pasją, bowiem jest tworzenie "czegoś z niczego". Tchnienie życia w martwe przedmioty-to coś do czego dążę, zawsze kiedy mam tylko wolną chwilę na moją pasję...
Obserwatorzy
poniedziałek, 2 maja 2011
Nowe oblicze. starego czajnika.
Zatem pomysł sam kazał się zrealizować. Mężuś wywiercił kilka dziurek a w otworze po pokrywce zamieszkały kwiatki. "Głupi jaś"-jak zwykło się mówić o tym gatunku "rozszalał się" w czajniku na dobre. Zaraz znów będzie trzeba go przesadzić. Póki co zdobi mój kuchenny parapet.
Subskrybuj:
Posty (Atom)