Obserwatorzy

poniedziałek, 2 maja 2011

Nowe oblicze. starego czajnika.

Po kilku latach użytkowania okazało się, że zwykły metalowy czajnik już do niczego się nie nadaje. Podwójne dno, ha, ha, ha -kto by myślał, że i prawda... Owe dno po prostu zaczęło odpadać.
Zatem pomysł sam kazał się zrealizować. Mężuś wywiercił kilka dziurek a w otworze po pokrywce zamieszkały kwiatki. "Głupi jaś"-jak zwykło się mówić o tym gatunku "rozszalał się" w czajniku na dobre. Zaraz znów będzie trzeba go przesadzić. Póki co zdobi mój kuchenny parapet.


Pozdrawiam ciepło i wiosennie!!! -Marlena