Obserwatorzy

poniedziałek, 2 maja 2011

Nowe oblicze. starego czajnika.

Po kilku latach użytkowania okazało się, że zwykły metalowy czajnik już do niczego się nie nadaje. Podwójne dno, ha, ha, ha -kto by myślał, że i prawda... Owe dno po prostu zaczęło odpadać.
Zatem pomysł sam kazał się zrealizować. Mężuś wywiercił kilka dziurek a w otworze po pokrywce zamieszkały kwiatki. "Głupi jaś"-jak zwykło się mówić o tym gatunku "rozszalał się" w czajniku na dobre. Zaraz znów będzie trzeba go przesadzić. Póki co zdobi mój kuchenny parapet.


Pozdrawiam ciepło i wiosennie!!! -Marlena

6 komentarzy:

  1. Jak sie ciesze, ze znowu tak czesto tu jestes.
    Pozdrawiam serdecznie.No a kwiatuszek w czajniczku ladnie wyglada.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi sie podoba.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za miłe słowa .W Karwi mieszkaliśmy pierwszy ale na pewno nie ostatni raz a więc do zobaczenia:) Serdecznie pozdrawiam OLQA

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niegłupi pomysł z tym czajnikiem-doniczką. :)
    Poprzedni komentarz skasowałam, bo walnęłam 'byka' w jednym słowie. :]

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjny pomysł, prezentuje się świetnie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo....