Witam Was całym sercem - moje Drogie Blogowiczki!
Już czas na wyniki mojego candy... Nie przedłużam i nie biadolę nie na temat, ponieważ ten post miał ukazać się wczoraj. Przepraszam za poślizg i przechodzę do rzeczy.
Nadmienię jeszcze, ,że nie spodziewałam się, że będzie tylu chętnych na moje skromne rozdawnictwo :) Tym bardziej, iż nagrodą jest niespodzianka więc tak naprawdę nikt nie wie co otrzyma? Bardzo Wam dziękuję za tak liczny udział w zabawie. Do końca zapisów pojawiło się 85komentarzy z tym, że jedna osoba (tłumacząc mi coś) wpisała się trzy razy; ja potraktowałam to zgłoszenie jako jedno i przygotowałam 83losy z Waszymi "nickami" i wypowiedziami...
Oto karty z wydrukowanymi komentarzami...
Do wylosowania zwyciężczyni (piszę w r.żeńskim, ponieważ zgłosiły się same Panie) został wytypowany mój dzielny synek, który zastanawia się jak podoła takiemu wyzwaniu...?
A zwycięski los należy do:
-
No to ja pierwsza staję w kolejce. Zresztą i tak ostatnio nie mam szczęścia w losowaniach. Pozdrawiam:) 20 czerwca 2011 15:10
Gratuluję! Proszę o kontakt, adres na: marlenamyszka@gazeta.pl
Na maila czekam tydzień, w razie braku odzewu ze strony Janeczki losowanie odbędzie się ponownie.
Dziękuję Wam raz jeszcze i zapraszam do odwiedzania mojego wirtualnego świata.
Pozdrawiam Was ciepło i słonecznie, życząc radosnego popołudnia!
-Marlena
Gratuluję Janeczkowo :)
OdpowiedzUsuńMasz uroczego synka :3
gratuluję :)
OdpowiedzUsuńprzesłodka maszyna losująca :D
Gratulacje i dzięki za miłą zabawę:)
OdpowiedzUsuńJaneczko, jak widać szczęście cię nie opuściło;-)
OdpowiedzUsuńGratulyje, super maszyna losujaca!!!;)
OdpowiedzUsuńCongratulations to the winner and to you, dear, for the cute candy and the lovely baby! God bless! :D
OdpowiedzUsuńDziękuje za zabawę i GRATULUJE zwyciężczyni
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
To niemożliwe!!! Hura!!! Zaraz napiszę maila. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńA mówiła,że szczęścia nie ma. To klamczuszek hihi.
OdpowiedzUsuńGratuluję.